W niedzielę 9 czerwca Polacy wybierają swoich przedstawicieli do europarlamentu. Głosowanie rozpoczęło się o godz. 7.00. Cisza wyborcza trwa do zakończenia głosowania, czyli najpewniej do godz. 21.00.
Trwa dochodzenie w Siemiatyczach
Jak informuje rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, w niedzielę funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie dotyczące agitacji wyborczej w miejscowości Siemiatycze. Zgłoszenie to dotyczyło publikacji na jednym z portali społecznościowych informacji nakłaniającej do oddania głosu na konkretnego kandydata.
Policja podjęła działania w tej sprawie, zgodnie z postanowieniami artykułu 498 Kodeksu Wyborczego, który reguluje kwestie agitacji wyborczej. Dochodzenie jest w toku, a funkcjonariusze podejmują niezbędne czynności mające na celu wyjaśnienie sprawy.
Złamanie ciszy wyborczej
W związku z ciszą wyborczą, policja otrzymała w piątek informacje dotyczące dwóch zdarzeń, które zostały zakwalifikowane jako wykroczenia związane z Kodeksem Wyborczym.
Jak informuje podinspektor Tomasz Krupa, pierwszym z nich było rozwieszenie na ogrodzeniu posesji w Zambrów plakatów wyborczych, a drugim umieszczenie ulotek wyborczych w gablocie na klatce schodowej w Białymstoku.
W odpowiedzi na pytanie, czy policja ustaliła lub ustala osoby odpowiedzialne za te naruszenia ciszy wyborczej, podano, że prowadzone są czynności wyjaśniające w tych sprawach.
Czym jest agitacja?
Jak wskazują zapisy Kodeksu wyborczego, podczas obowiązywania ciszy wyborczej zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej, czyli "publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób, w tym w szczególności do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego".
Wspomniane "nakłanianie i zachęcanie" może przybierać różne formy. Mowa nie tylko o publicznych wystąpieniach, ale też o czynnościach takich, jak organizowanie pochodów i manifestacji, rozdawanie ulotek i innych materiałów wyborczych, przemieszczanie się pojazdami oklejonymi materiałami wyborczymi, zawieszanie nowych plakatów, zrywanie plakatów, niszczenie istniejących materiałów wyborczych w inny sposób, publikowanie w internecie nowych treści zachęcających lub zniechęcających do głosowania w określony sposób, publiczne udostępnianie sondaży nt. preferencji wyborców czy też prognozowanych wyników wyborów; te można publikować dopiero po zamknięciu lokali wyborczych.
Co grozi za złamanie ciszy wyborczej?
Zgodnie z Kodeksem Wyborczym, osoba naruszająca ciszę wyborczą może być ukarana grzywną. Wysokość tej grzywny zależy od rodzaju naruszenia przepisów. W przypadku publikacji sondaży wyborczych, grzywna może wynieść od 500 tysięcy do nawet miliona złotych, natomiast za inne formy niedozwolonej agitacji wyborczej grzywna może wynosić od 20 złotych do 5 tysięcy złotych.
Państwowa Komisja Wyborcza podkreśla, że o tym, czy dana czynność stanowi naruszenie zakazu agitacji wyborczej, decydują jedynie organy ścigania i sądy. W przypadku, gdy wyborca podejrzewa naruszenie ciszy wyborczej, powinien natychmiast zgłosić to bezpośrednio policji lub prokuraturze. Szybka reakcja pozwala przywrócić zgodność z prawem przebiegu głosowania.
24@bialystokonline.pl