Mimo że przy brzegach lód w wielu miejscach wydaje się gruby, to kilka kroków dalej może być już bardzo cienki i kruchy. Szczególnym zagrożeniem są miejsca, gdzie pod lodem cały czas płynie nurt wody, takie jak np. zalewy czy rzeki. Na tego typu akweny nie powinno się w ogóle wchodzić - jest to bardzo niebezpieczne!
Podlascy policjanci ostrzegają! Człowiek, pod którym załamał się lód, najczęściej nie jest w stanie sam wyjść na powierzchnię, a kilka minut spędzonych w zimnej wodzie prowadzi do wyziębienia organizmu, utraty sił, przytomności, a w konsekwencji - śmierci.
Jeżeli lód się załamie, nie wpadajmy w panikę – starajmy się zachować spokój i unikajmy gwałtownych ruchów. Za wszelką cenę starajmy się nie wpłynąć pod lód - to szczególnie ważne w przypadku zamarzniętych wód płynących: rzek i kanałów o silnym nurcie.
Rozłóżmy szeroko ręce, zwiększając kontakt z pokrywą lodową i starajmy się wydostać z wody, ostrożnie podciągając się na rękach.
W lodowatej wodzie możemy przebywać jedynie kilka minut – dłuższa kąpiel grozi nadmiernym wychłodzeniem organizmu. Gdy wydostaniemy się na powierzchnię lodu, poruszajmy się w kierunku brzegu w pozycji leżącej, tak aby zmniejszyć nacisk na lód. Cały czas starajmy się wzywać pomoc.
Kiedy widzimy, że pod kimś załamał się lód i oceniamy, że akcja ratunkowa wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem, wezwijmy pomoc - nie biegnijmy w stronę osoby tonącej – pod nami lód również może się załamać. Nigdy nie podchodźmy w postawie wyprostowanej do osoby tonącej – zwiększamy w ten sposób nacisk na lód. Poszkodowanego starajmy się wyciągnąć z wody przy pomocy możliwie długich i wytrzymałych przedmiotów: gałęzi, deski, paska od spodni, szalika. Unikajmy bezpośredniego kontaktu z tonącym – możemy zostać przez niego wciągnięci do wody.
Pamiętajmy, że nasiąknięte wodą zimowe ubranie znacznie zwiększa ciężar poszkodowanego i może dodatkowo utrudniać akcję ratunkową. Wyciągniętą z wody osobę okryjmy suchym płaszczem, kocem lub kurtką i szybko przetransportujmy do ciepłego pomieszczenia. Tam podajmy słodkie i ciepłe (nie gorące) płyny do picia. Nie polewajmy poszkodowanego ciepłą wodą, gdyż może to spowodować u niego szok termiczny.
ewelina.s@bialystokonline.pl