- Biegli z zakładu medycyny sądowej w Białymstoku podejmą dodatkowe badania toksykologiczne i histopatologiczne - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Sprawa dotyczy zagadkowej śmierci dwójki osób. Mężczyzna w wieku 42 lat oraz 28-letnia kobieta zostali znalezieni martwi w jednym z mieszkań w Suwałkach. Z nieoficjalnych informacji wynika, że para mogła wcześniej próbować tzw. dopalaczy.
W grudniu do suwalskiego szpitala trafił też 18-letni chłopak w ciężkim stanie. Niestety nie udało się go uratować. W krwi nastolatka wykryto amfetaminę, metamfetaminę oraz dopalacz.
- Obecnie czekamy na szczegółowe wyniki badań toksykologicznych - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Śledczy, poza wątkiem przyczyny śmierci i udziału ewentualnie osób trzecich, badają również w tej sprawie wątek ewentualnego błędu lekarzy.
lukasz.w@bialystokonline.pl