Zgłoszenie dotyczące zgonu
W sobotę (1 lutego), około godz. 1.00 w nocy, dyżurny hajnowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zgonie mężczyzny, w jednym z domów na terenie miasta.
Policjanci pojechali na miejsce, gdzie znaleźli ciało 47-latka. W pokoju zastali dwóch nietrzeźwych: 35 i 36-latka. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że w budynku był jeszcze jeden mężczyzna (w wieku 36 lat), który przed przybyciem policjantów uciekł. Jeszcze tego samego dnia mundurowi zatrzymali go na terenie miasta.
Zamknęli, pobili i okradli?
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Hajnówce, z dalszej pracy operacyjnej wynikało, że 47-latek przed śmiercią prawdopodobnie został zamknięty w piwnicy i pobity. Z jego domu skradziono rzeczy o łącznej wartości 600 zł.
Wszystkie osoby zatrzymane w tej sprawie usłyszały już zarzuty. Jednemu z zatrzymanych 36-latków przedstawiono zarzuty: pozbawienia wolności, uszkodzenia ciała z narażeniem na utratę życia, a także kradzieży z włamaniem. Drugi 36-latek usłyszał zarzuty: pozbawienia wolności, nieudzielenia pomocy i kradzieży z włamaniem. Natomiast 35-latkowi przedstawiono zarzut pozbawienia wolności.
Decyzją sądu, 36-latkowie najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
Policjanci z KPP w Hajnówce podkreślają, że dopiero "ocena przyczyny zgonu przez biegłych z zakresu medycyny sądowej ostatecznie pozwoli śledczym na ustalenie zakresu odpowiedzialności mężczyzn w związku ze śmiercią 47-latka".
24@bialystokonline.pl