Sprawa dotyczyła wydarzeń z grudnia zeszłego roku. 17-letni Rafał Ś. wraz z ojcem i stryjem spożywali wspólnie alkohol. Kiedy w końcu wódka się skończyła i wszyscy poszli spać, nastolatek chwycił za siekierę i poszedł do pokoju, gdzie miał spać ojciec. Mężczyzna trzykrotnie uderzył leżącego ostrzem w głowę. Po chwili jednak zorientował się, że zabił własnego stryja.
Ze śledztwa wynikało, że chłopak często awanturował się z ojcem. Rafał Ś. usłyszał w sądzie pierwszej instancji wyrok 12 lat więzienia. Nastolatek nie zgadzał się z wyrokiem i złożył apelację. Mężczyzna został doprowadzony do sądu prosto z aresztu. Rozprawa została utajniona. Sąd jednak oddalił odwołanie, uznając je za bezzasadne, tym samym wyrok 12 lat pozbawienia wolności się uprawomocnił.
lukasz.w@bialystokonline.pl