Właściciele, zarządcy oraz inne osoby administrujące nieruchomościami zobowiązani są do utrzymania czystości i porządku na chodnikach położonych wzdłuż nieruchomości. Do obowiązków należy oczyszczanie ze śniegu i lodu, jak też usuwanie błota i innych zanieczyszczeń.
- Usunięty śnieg i lód mogą być pryzmowane na skraju chodnika od strony jezdni. Jednak nie może on utrudniać ruchu pieszych i pojazdów oraz nie może być zgarniany bezpośrednio z chodników na jezdnię. Śliskość chodników powinna być likwidowana poprzez posypywanie chodników np. piaskiem - przekazuje Marta Rybnik z zespołu prasowego Straży Miejskiej w Białymstoku.
Należ również pamiętać o usuwaniu z dachów i gzymsów bezpośrednio sąsiadujących z drogami i chodnikami sopli i nawisów śnieżnych tuż po ich powstaniu. Mogą one stanowić zagrożenie dla pieszych oraz samochodów znajdujących się w pobliżu budynków.
- Prosimy mieszkańców o ostrożność nawet w miejscach, gdzie posypano już chodnik i usunięto śliskość, bo warunki są zmienne i trudne. Wszelkie nieprawidłowości można zgłaszać całodobowo do dyżurnego Straży Miejskiej pod numer alarmowy 986 - informuje Marta Rybnik.
Jeśli właściciel lub zarządca nieruchomości unika odśnieżania chodnika, to naraża się na spore konsekwencje. Straż miejska lub gminna może ukarać taką osobę mandatem w wysokości do 500 zł. Najczęściej jednak w takich sytuacjach mundurowi poprzestają na pouczeniu. Zdarzają się jednak takie osoby, które notorycznie nie wywiązują się z obowiązku odśnieżania chodnika, wówczas zgodnie z art. 117 kodeksu wykroczeń, mogą otrzymać karę grzywny wynoszącą do 1500 zł lub naganę.
Przechodzień, który przewróci się na nieodśnieżonym chodniku i dozna uszczerbku na zdrowiu, może zażądać od właściciela lub zarządcy nieruchomości odszkodowania.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl