Sprawa dotyczy wydarzeń, jakie rozegrały się w lipcu 2014 roku. W wsi Wasiliczyki jeden z mężczyzn nazwał Edwarda R. "frajerem". Kiedy doszło to do uszu oskarżonego, ten poczuł się bardzo urażony obelgą. Mężczyzna niezwłocznie udał się do domu ofiary. Tam doszło do kłótni i szarpaniny.
Jak ustalili śledczy, Edward R. wpadł w szał i zaczął bić po całym ciele ofiarę. Czas powtarzał, że nie pozwoli, aby ktoś go publicznie wyzywał. Oskarżony sięgnął do kieszeni po składany nóż i zaatakował znajomego. Zadał mężczyźnie kilkadziesiąt ciosów. Ofiara nie przeżyła.
Według śledczych, do śmierci mężczyzny bezpośrednio przyczyniły się trzy ciosy. Dwa z nich zostały zadane w okolicy klatki piersiowej. Edwardowi R. grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl