W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. Rada Państwa wprowadziła stan wojenny. W Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Białymstoku ogłoszono akcję pod kryptonimem "Jodła". Pracownicy Służby Bezpieczeństwa i milicjanci zaczęli zbierać się przed północą. Podzielono ich na grupy (od dwóch do czterech osób), a w każdej z nich znalazł się przynajmniej jeden umundurowany milicjant. Rozdano im zamknięte koperty, które miały być otwarte w dopiero w samochodzie oraz sprzęt do wyważania drzwi w mieszkaniach. Funkcjonariusze SB i MO internowali 40 osób. Byli to głównie liderzy "Solidarności" z dużych zakładów pracy. Internowania trwały kilka dni, a łącznie zatrzymano 59 osób. Zaczęły się aresztowania i prześladowania białostockich działaczy "Solidarności", z których część zeszła do podziemia.
Wydarzenia te ilustruje wystawa "Białostockie ślady stanu wojennego" przygotowana przez Archiwum Państwowe. Stanęła przy Rynku Kościuszki i pokazuje 15 miejsc związanych ze stanem wojennym. Archiwiści adresują wystawę do mieszkańców Białegostoku, z których wielu pamięta tamte grudniowe wydarzenia, ale stan wojenny chcą naświetlić przede wszystkim białostockiej młodzieży szkolnej i akademickiej.
Wystawy na temat stanu wojennego - "Represje stanu wojennego. Województwo białostockie 1981-1983/89" (przy restauracji "Astoria") oraz "Ostatnia droga ks. Jerzego Popiełuszki w fotografii Artura Radeckiego" (przed kościołem św. Rocha) przygotował też Instytut Pamięci Narodowej. W Książnicy Podlaskiej można oglądać ekspozycję "Druki i ulotki poza cenzurą". W poniedziałek odbędzie się też promocja książki "Województwo białostockie w ocenie SB 1980-1985".
Więcej o białostockich obchodach rocznicy w stanu wojennego:
Obchody 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego