Jak poinformowali na swoim facebookowym profilu strażacy z OSP KSRG Brańsk, w niedzielę (2.04) o godz. 15.30 dyspozytor skierował ich oraz strażaków z PSP Bielsk Podlaski w rejon rzeki Nurzec - zostały odnalezione tam zwłoki mężczyzny.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to zaginiony mieszkaniec Brańska - informują.
Sprawa ta ma swój początek 1 marca, kiedy to 35-latek odprowadził swoją córkę do przedszkola, a następnie słuch o nim zaginął - nie kontaktował się z rodziną i znajomymi, nie był znany kierunek, w którym oddalił się po pożegnaniu z dzieckiem. Pisaliśmy o tym: Odprowadził córkę do przedszkola i zniknął bez śladu. Czy ktoś go widział?.
Już raz strażacy przeszukiwali Nurzec w związku z zaginięciem tego mężczyzny. Poprosiła ich o to policja, która musiała rozważać każdą ewentualność. Poszukiwania odbywające się 9 i 10 marca były bezskuteczne: Poszukiwania 35-latka nie przynoszą efektów. Strażacy przeszukują rzekę.
St. asp. Aneta Łukowska z Zespołu Prasowego Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku potwierdza, że wyłowiono ciało mężczyzny, nie potwierdza jednak na razie jego tożsamości.
monika.zysk@bialystokonline.pl