20 września ubiegłego roku w Hotelu Gołębiewski w Białymstoku odbyło się organizowane przez Komitet Obrony Demokracji spotkanie z byłym prezydentem RP Lechem Wałęsą. By wziąć w nim udział, należało się zarejestrować. Zrobiło to m.in. 5 działaczy Młodzieży Wszechpolskiej. Kilka minut po rozpoczęciu wydarzenia niespodziewanie zaczęli oni wznosić okrzyki "Precz z komuną" i przykryli twarze podobiznami Bolka ze znanej polskiej kreskówki. Wymachiwali też skserowaną teczką personalną TW "Bolka", a spod bluz pokazali koszulki z napisem "Młodzież Wszechpolska".
Na wystąpienie szybko zareagowała straż zgromadzenia, która próbowała grupę wyprowadzić. Od razu też organizatorzy z KOD wezwali policję. Ludzie z sali zaczęli wtedy wykrzykiwać: "Wyprowadzić", "Lech Wałęsa". Policjanci sprawnie wyprowadzili wszechpolaków. Wówczas usłyszeli okrzyki zgromadzonych "Brawo policja". Sytuacja nie trwała dłużej niż 3 minuty.
Funkcjonariusze spisali awanturników. Okazało się, że to młodzi ludzie - 4 mężczyzn i kobieta - w wieku od 17 do 24 lat. Postawiano im zarzut popełniania wykroczenia zakłócenia porządku. Mundurowi prowadzili czynności wyjaśniające, analizowano dowody.
Natomiast w środę (22.02) policja skierowała do Sądu Rejonowego w Białymstoku wnioski o ukaranie wspomnianych osób.
- Dokumenty wpłyną do nas prawdopodobnie jutro. W ciągu ok. 1,5 tygodnia zapadnie decyzja dotycząca tego tematu. Analizowany on będzie na posiedzeniu nakazowym lub podczas rozprawy - informuje Adrian Janczuk z biura prasowego Sądu Rejonowego w Białymstoku.
dorota.marianska@bialystokonline.pl