Białostocka prokuratura postawiła zarzuty 30-latkowi, który doprowadził do wybuchu w mieszkaniu bloku przy ul. Jarzębinowej.
Fot: freeimages.com
Do wybuchu i pożaru doszło w piątek (8.05) nad ranem. 30-latek mieszkający na II-piętrze w bloku przy ul. Jarzębinowej w Białymstoku miał przechowywać w domu militaria. Jak ustalili śledczy, mężczyzna sam skonstruował swego rodzaju bombę. Urządzenie jednak doprowadziło do detonacji i pożaru. Ogień spowodował duże straty materialne, ale na szczęście poważnie nie ucierpieli ludzie. Do szpitala z poparzeniami zostali przewiezieni rodzice podejrzanego.
30-latek usłyszał już zarzuty sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. Mężczyzna przyznał się do winy. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
lukasz.w@bialystokonline.pl