Najmłodsi mają 10 lat, lecz większość z nich jest uczniami białostockich gimnazjów i liceów. Pomagają kolegom i koleżankom w nauce, biorą udział w zbiórkach żywności czy integrują uchodźców. Sami garną się do bezinteresownej pomocy. Jak podkreślają - z potrzeby serca.
- Człowiek tyle jest wart, ile może dać innym. Wy znacie tę prawdę bardzo wcześnie - powiedział Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
Do finału tegorocznej konkursu Ośmiu Wspaniałych edycji zgłosiło się 56 osób, spośród których 10-osobowa komisja wybrała ośmiu finalistów. Jak podkreślił ks. Wojciech Łazewski, jeden z jurorów, ósemka to liczba doskonała, oznaczająca pełnie i symbolizująca zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Z jego zdaniem zgodził się biskup Jakub, Prawosławny Ordynariusz Diecezji Białostocko - Gdańskiej. - Mimo pięknej symboliki liczby osiem, czuję niedosyt. Chciałbym by było 18, a nawet 80 wspaniałych - dodał.
Finaliści - Paulina Kopycińska z Zespołu Szkół Handlowo-Ekonomicznych, Przemysław Prokopczyk z XIII Liceum Profilowanego, Paulina Zawada ze Społecznego Liceum STO, Agnieszka Chodnicka z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących, Ewelina Bonifatiuk z Publicznego Gimnazjum nr 18, Paulina Kościukiewicz z V Liceum Ogólnokształcącego, Maciej Nielipiński z Publicznego Gimnazjum nr 4 i Krzysztof Maliszewski z II Liceum Ogólnokształcącego dla Dorosłych - otrzymali drewniane statuetki św. Franciszka wykonane przez Zbigniewa Wasiluka. Nagrodzono też młodszych wolontariuszy - w wieku od 10 do 13 lat. Co więcej, Krzysztof Maliszewski będzie reprezentował Białystok podczas finału ogólnopolskiego w Gdyni, natomiast ten przyszłoroczny odbędzie się w Białymstoku.
Zobacz także: Ogólnopolski finał Ośmiu Wspaniałych 2012
