Wiele wskazuje ta to, że kontrowersyjny patron może zniknąć z osiedla Skorupy. Projekt uchwały w tej sprawie, z ponad 1100 podpisami złożyli mieszkańcy osiedla Skorupy. Chcą, by ulicę mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" przemianować na ul. Podlaską. Argumentują to m.in. długą i trudną nazwą.
"W związku z ofensywą środowisk nieprzychylnych upamiętnianiu polskich bohaterów na następnej sesji Rady Miasta Białystok będzie obradowany projekt uchwały mający na celu usunięcie ulicy" - tak komentują obywatelski projekt działacze podlaskiego okręgu Młodzieży Wszechpolskiej.
Zamieścili na stronie czastozmienic.pl petycję, którą - jak piszą - "można wyrazić poparcie dla Bohatera Wyklętego i jego patronatu ulicy. Im nas więcej, tym większa szansa na nagłośnienie sprawy i walkę o dobre imię Majora". W uzasadnieniu dodają, że "Zygmunt Szendzielarz był wyjątkowym dowódcą dużego zgrupowania nazywanego Wileńską Brygadą Śmierci, która wzbudzała postrach wśród komunistycznych i niemieckich okupantów. Za swoją walkę komunistyczny aparat państwowy "nagrodził" go karą śmierci, a Wolna Polska doceniła licznymi odznaczeniami i pogrzebem z honorami".
"Łupaszka" patronuje ulicy na osiedlu Skorupy od kwietnia 2018 r. Gdy tylko ustawiono tablice z tą nazwą, zaczęły pojawiać się na nich napisy typu "Miejsce zbrodniarzy jest na śmietniku historii" czy "Łupaszko to ludobójca". Dowodzona przez Szendzielarza 5. Wileńska Brygada AK dopuściła się bowiem w 1944 r. mordu we wsi Dubinki, podczas którego zabito ok. 30 cywilów, głównie pochodzenia litewskiego, w tym kobiety i dzieci, doszło też do gwałtu. Historycy, m.in. Paweł Rokicki, uznają te działania za ludobójstwo. Jednocześnie inni, np. Kazimierz Krajewski, oceniają Zygmunta Szendzielarza jako "najwybitniejszego dowódcę oddziałów sił zbrojnych, które walczyły z bronią w ręku z komunistycznymi aparatem represji".
Nazwę ulicy "Łupaszki" próbowano już zmieniać, ale nie doszło to do skutku po rozstrzygnięciu nadzorczym wojewody podlaskiego - w uchwale w tej sprawie pojawił się błąd formalny. Rację wojewodzie przyznał też Naczelny Sąd Administracyjny.
ewelina.s@bialystokonline.pl