Z jednej strony mistrz i wicemistrz Białorusi - Aleksander Khanin i Paweł Platonow, brązowy medalista mistrzostw Polski – Wang Zeng Yi, a także jeden z najlepszych młodzieżowców – Ho Kwan Kit z Hongkongu, z drugiej natomiast reprezentanci Rosji i Belgi oraz doświadczony Polak – Bartosz Such. Dojlidy Białystok, a także ich najbliższy rywal – Morliny Ostróda – naszpikowani są gwiazdami światowego formatu, przez co kibiców tenisa stołowego czeka nie lada gratka. W stolicy Podlasia rozegrany zostanie hit, który będzie miał duże znaczenie w kontekście układu ligowej tabeli.
- Pamiętam pierwszy mecz, przegrany przez nas w Ostródzie 2:3. Graliśmy nie tylko bez Kita, ale i Khanina, a i tak wygrana była bardzo blisko. Wierzę, że w Białymstoku weźmiemy rewanż. Wiemy, że jeśli wygramy, to nie będziemy musieli już się oglądać za siebie, tylko patrzyć w górę tabeli - mówi Wang Zeng Yi.
Przed 14. serią gier Dojlidy – z dorobkiem 19 punktów – zajmują w Lotto Superlidze 8. miejsce. Morliny natomiast są aż o 4 oczka wyżej, ale jeżeli gospodarzom uda się pokonać zespół z Ostródy za 3 punkty, klub z Podlasia swojego najbliższego rywala wyprzedzi.
Białostoccy fani z pewnością niecierpliwie czekają na występ Ho Kwan Kita, czyli utalentowanego zawodnika z Hongkongu, który specjalnie na rywalizację z Morlinami przyjechał z dalekiej Azji. W dwóch pierwszych występach na polskiej ziemi gracz ten nie dał rywalom żadnych szans, więc zarówno klubowi koledzy, jak i kibice liczą, że zwycięska passa w jego wykonaniu będzie kontynuowana.
rafal.zuk@bialystokonline.pl