Oprócz mandatu za jazdę bez biletu gapowicz trafił za kratki. Podczas legitymowania mężczyzny okazało się, że był poszukiwany.
Fot: Straż Miejska w Białymstoku
We wtorek (5 listopada) przed południem patrol mundurowych wezwano do autobusu miejskiego, gdzie miało dojść do szalbierstwa.
- Mężczyzna za kolejną jazdę bez ważnego biletu został ukarany mandatem karnym. Jednak podczas ustalania danych mężczyzny okazało się, że jest on poszukiwany przez policję i powinien przebywać w całkiem innym miejscu - podaje Straż Miejska w Białymstoku.
Gapowicz trafił najpierw na komisariat policji, a następnie został przewieziony do zakładu karnego, gdzie ma odbyć karę 2 lat pozbawienia wolności.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl
24@bialystokonline.pl