Julianna Urszula Olańska z Białegostoku wystąpiła w programie "Must be the music. Tylko muzyka" w Polsacie. Dzięki głosom jurorów znalazła się w kolejnym etapie show.
Fot: materiały Polsatu
Julianna Urszula Olańska
23-letnia wokalistka zaśpiewała utwór "Locked out of heaven" z repertuaru Bruno Marsa.
Trzech jurorów było na "tak".
- Coś tam było nie tak. Ale fajnie wyglądasz, głos masz mocny, trochę za dużo maniery, ale jest dobrze - mówił Tymon.
Kora dodawała: - Pani jest osobą, która może troszkę namieszać.
Elżbieta Zapendowska była na "nie".
- Jest manierka, czego szczerze nienawidzę. Jeżeli w trakcie śpiewania myślę o tym, co ja jeszcze muszę dzisiaj zrobić, to świadczy o tym, że to mnie nie bierze.
Na co dzień Julianna prowadzi firmę. Współpracuje także z firmą obuwniczą i uczy dzieci w białostockiej Szkole Talentów. Jest na drugim roku studiów zaocznych na kierunku psychologia w Warszawie.
Julianna przyznała także, że cierpi na emetofobię - to rodzaj fobii społecznej, który objawia się m.in. lękiem przed przebywaniem w miejscach publicznych. Utrudnia to również codzienne funkcjonowanie - czasami pojawiają sie problemy z wyjściem z domu. Dziewczyna liczy, że udział w programie pomoże jej pokonać swoje słabości.
Program "Must be the music. Tylko muzyka" stawia na ludzi uzdolnionych muzycznie. Występują w nim zespoły pop, soul, rock, blues, folk, metal, wokaliści, chóry, orkiestry, instrumentaliści i beatboxerzy. Szczególnie poszukiwani są uczestnicy z własnym repertuarem. Najlepsi prezentują się w odcinkach na żywo. Zwycięzcę programu wybierają widzowie.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl
anna.d@bialystokonline.pl