Około godz. 3.45 czasu polskiego prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym orędziu rozpoczęcie operacji wojskowej we wschodniej części Ukrainy.
"Jej celem jest ochrona ludzi, którzy w ciągu 8 lat byli poddawani prześladowaniom i ludobójstwu ze strony kijowskiego reżimu. W związku z tym będziemy dążyć do demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy" - powiedział.
Ukraińskie media donoszą o wybuchach m.in. w Kramataorsku, Odessie czy Charkowie. Zamknięte zostały lotniska Dniepru, Charkowa i Zaporoża.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził stan wojenny. Z kolei mer Kijowa, Witalij Kliczko zaapelował do prawie 3 mln mieszkańców miasta, aby pozostali w domach.
"W związku z atakiem Rosji na Ukrainę zwołano w trybie natychmiastowym Komitet do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych" - poinformował rzecznik polskiego rządu Piotr Müller po godz. 5.00.
Na czele komitetu stoi Jarosław Kaczyński. Do zadań członków należy zapewnienie koordynacji przygotowań oraz sprawnego podejmowania decyzji w sprawach bezpieczeństwa i obrony państwa.
Ponadto prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski postanowił zwołać sztab kryzysowy:
"W związku z agresją Rosji na Ukrainę zwołuję posiedzenie sztabu kryzysowego" - przekazał w swoich mediach społecznościowych.
Posiedzenie ma się rozpocząć o godz. 12.00.
W czwartek (24.02) o godz. 17.00 na Rynku Kościuszki o odbędzie się kolejny wiec "Białystok solidarny z Ukrainą". Poprzednie zgromadzenie odbyło się we wtorek (22.02).
malwina.witkowska@bialystokonline.pl