Manipulację czasem pracy kierowcy ciężarówki z chłodnią przewożącej arbuzy do Estonii stwierdzili podlascy inspektorzy podczas kontroli w okolicach Suwałk. Podczas czynności kontrolnych kierujący samochodem oświadczył, że pracę rozpoczął kilkanaście minut wcześniej, a w bieżącym dniu przejechał zaledwie 17 kilometrów poprzedzających miejsce kontroli. Inspektorzy nie dali wiary wyjaśnieniom kierowcy, dlatego dane z tachografu porównali z informacjami systemów infrastruktury przydrożnej.
- Czynności te rozwiały wszelkie wątpliwości co do rzeczywistego przebiegu zdarzeń. Prowadzący ciężarówkę skonfrontowany ze zdjęciami dokumentującymi jego przejazd na kilkusetkilometrowym odcinku z siedziby firmy do miejsca kontroli przyznał się do korzystania ze sfałszowanego oprogramowania tachografu - poinformowali inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku.
Inspektorzy nałożyli na kierowcę mandat karny w wysokości 2000 zł oraz zatrzymali na okres 3 miesięcy prawo jazdy. Manipulowanie czasem pracy stanowi przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Kontrolowanego przekazano wezwanym na miejsce kontroli funkcjonariuszom policji, którzy będą prowadzić dalsze czynności w sprawie.
Z kolei wobec właściciela ciężarówki oraz osoby zarządzającej transportem toczyć się będą postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kar pieniężnych. Dodatkowo w związku z tym, że zbiorniki paliwa przekraczały dopuszczalną pojemność przewoźnik będzie także odpowiadał finansowo za naruszenia przepisów związanych z przewozami materiałów niebezpiecznych.
Ciężarówka została usunięta na parking strzeżony, a przedsiębiorca przed wyjazdem będzie musiał wymienić tachograf na wolny od manipulacji.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl