Reguły są bardzo proste. Na wielkim ekranie wyświetlają się gry (oprócz kręgli i golfa są też boks, tenis i baseball). Gracze, co może wywoływać uśmiech obserwujących z boku osób, wymachują rękami. Jednak każdy ich ruch - za pomocą specjalnych pilotów - wykonuje wirtualny zawodnik.
- Dzięki tej grze można potrenować kondycję ruchową - mówi Piotr Drobnikowski z Kabaretu Idea, który prowadzi wieczór. - Dziewczynom polecam tenisa, zamiast fitnessu, mężczyznom - boks. Stali bywalcy grają co tydzień. Dodaje, że planują zorganizowanie turnieju, w którym uczestnicy otrzymywaliby drobne nagrody, np. trunki w barze czy kubki.
- Gra w Wii to coś innego, fajna alternatywa dla bilarda czy kręgli - przyznaje Rafał Stankiewicz, który mieszka teraz w angielskim Brighton i akurat przyjechał do Białegostoku spotkać się ze znajomymi. Jego oraz kolegę Piotra przyprowadził do Cabaretu Marcin - miłośnik gier RPG. - Najlepiej skonstruowane są kręgle - ocenia Marcin. - Jeżeli chodzi o boks, to kiedyś ćwiczyłem karate, więc znam niektóre chwyty. Baseball jest trudny. Dwa razy trafiliśmy w piłkę i do tego poleciała w innym kierunku niż potrzeba - śmieje się.