Nowa inwestycja nad Kominowym Bajorem prezentuje się pięknie. Nowy system napowietrzający i dotleniający wodę posiada wszechstronnie pozytywne zastosowanie. Gmina Choroszcz instalując go, właśnie zrealizowała projekt Budżetu Obywatelskiego Miasta Choroszcz na 2022 rok pn. "Tlen dla "Kominowego Bajora".
System napowietrzający znajdujący się na akwenie w Choroszczy to nie tylko inwestycja o charakterze estetycznym, przede wszystkim ma ona za zadanie dbać o faunę i florę choroszczańskiego zbiornika.
- Zamontowaliśmy dysze dotleniające wodę mając na uwadze zmiany klimatyczne – mówi burmistrz Choroszczy Robert Wardziński. - W poprzednich latach, w okresach długotrwałej suszy i braku wody, wielokrotnie, wspólnie ze strażakami-ochotnikami z naszych OSP, podejmowaliśmy działania, które miały przeciwdziałać przydusze czy innym niekorzystnym skutkom gorącej aury. Dotlenialiśmy wodę korzystając z silnych pomp strażackich. Były to działania skuteczne, ale jednak cały czas jednorazowe. Potrzebne, ale niewystarczające. Teraz – dzięki obywatelskiej inwestycji – nasz miejski akwen stale otrzymuje życiodajny tlen, mamy więc pewność, że będzie zdrowy i będzie służył zarówno przyrodzie, jak i człowiekowi – dodaje włodarz gminy Choroszcz.
Nowy system napowietrzający na "Kominowym Bajorze" w Choroszczy ma na celu zapobieganie tragediom ekologicznym, takim jak: duchota ryb, powstawanie zanieczyszczeń, rozwój glonów i bakterii, a także "kwitnięcie wody". Jednocześnie, dostarczając tlen do zbiornika i powodując jej ruch ("mieszając" ją), wspomaga naturalne procesy biologiczne, w tym samooczyszczanie się akwenu. Działa to z korzyścią dla świata przyrody, jak i dla człowieka.
"Kominowe Bajoro" w Choroszczy jest akwenem miejskim, w którym swoje miejsce znajdują zarówno wypoczywający, jak i wędkarze. Miejsce rozwija się, co jest efektem wielu lat starań, zarówno gminy Choroszcz, jak i lokalnego Koła Wędkarskiego "Amur". Dziś "Kominowe Bajoro" jest popularnym terenem rekreacyjnym, z przeznaczeniem do wędkarstwa. W czasie wolnym odwiedzają go setki ludzi. Obecnie, dzięki zamontowanym leżakom, stylowym parasolom, a także nowemu – efektywnemu i efektownemu systemowi – teren jeszcze bardziej zyskał na atrakcyjności.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl