
Przeciwnik w kryzysie
Za Jagiellonią świetny mecz z Cercle Brugge w 1/8 finału Ligi Konferencji, jednak pucharowa potyczka to już przeszłość. Teraz Żółto-Czerwoni muszą skupić się na krajowym podwórku, bo Lech i Raków nie próżnują. W niedzielę (9.03) przeciwnikiem białostoczan będzie Widzew, który nie wygrał żadnego z ośmiu ostatnich spotkań (licząc także Puchar Polski) i niedawno zmienił trenera. Obecnie Daniela Myśliwca zastępuje Patryk Czubak.
- Zmierzymy się z zespołem, który na przestrzeni ostatnich dwóch lat jest jednym z najlepszych w kraju i działa w sposób powtarzalny oraz systemowy. Duży szacunek dla trenera Siemieńca i dyrektora Masłowskiego, bo to nie jest przypadek. Chcemy utrzymać walkę, charakter i zaangażowanie, które pokazaliśmy ostatnio w Radomiu. To nie może być wyjątek, tylko coś na porządku dziennym. W niedzielę będzie okazja, żeby to udowodnić - mówił przed starciem z Jagą tymczasowy trener łodzian.
Białostoccy kibice, widząc to, co dzieje się w Widzewie, nie wyobrażają sobie scenariusza, w którym Jagiellonia nie zdobywa na wyjeździe trzech punktów, jednak kapitan Dumy Podlasia do zbliżającej się potyczki podchodzi ostrożnie, gdyż defensywny pomocnik dobrze wie, że na wypełnionym po brzegi obiekcie przy al. marsz. Józefa Piłsudskiego nigdy nie gra się łatwo.
- Teraz czeka nas bardzo ważne spotkanie w lidze. To będzie trudne starcie na Widzewie, ale wierzę w nasz zespół, wiem, na co nas stać. Mam nadzieję, że uda się nam przywieźć dobry wynik - w ten sposób po zwycięstwie z Cercle wypowiadał się Taras Romanczuk.
Na prawej obronie jest wielka wyrwa
Największym problemem Jagiellończyków może być w niedzielę zmęczenie, bo pojedynek z Belgami kosztował mistrzów kraju dużo sił, ale trzeba też pamiętać o problemach zdrowotnych w podlaskim zespole. Adrian Siemieniec kłopot ma przede wszystkim z obsadzeniem prawej strony defensywy. Kontuzjowany jest bowiem Michal Sacek, a dodatkowo w czwartek urazu doznał Norbert Wojtuszek. To oznacza, że na boku obrony zagra prawdopodobnie Dusan Stojinović. Słoweniec powinien godnie zastąpić niedysponowanych kolegów, jednak wejście Dusana do podstawowej jedenastki będzie oznaczać, że na ławce rezerwowych zabraknie wartościowych zmienników do formacji defensywnej. W przypadku kolejnych kontuzji szkoleniowiec Jagi będzie musiał się ratować wprowadzeniem Cezarego Polaka lub Dimitriosa Retsosa.
Mecz z Widzewem rozpocznie się w niedzielę o godz. 17.30, a starcie to poprowadzi Tomasz Kwiatkowski z Warszawy.
Przypomnijmy, że w rundzie jesiennej Duma Podlasia pokonała przy Słonecznej Widzew 1:0, a gola na wagę zwycięstwa już w 2. minucie spotkania zdobył Afimico Pululu.
rafal.zuk@bialystokonline.pl