Zdarzenie miało miejsce na początku czerwca zeszłego roku. Przypadkowy kierowca przejeżdżający drogą w miejscowości Gawiniańce zauważył, że w rowie stoi rozbity mercedes. Kilka metrów dalej leżało ciało kobiety. Na miejsce zostały wezwane odpowiednie służby.
Jak udało się ustalić, 23-latka była pasażerką mercedesa. Rozpoczęto poszukiwania kierowcy - nie było to łatwe, bo nie był nim właściciel auta. W końcu kierowcę auta udało się jednak odnaleźć po kilku dniach w suwalskim szpitalu. Łukasz Ł. usłyszał już zarzuty spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz nieudzielenie pomocy poszkodowanej w wypadku. Prokuratura przyjęła, że mężczyzna w chwili wypadku był pijany, bo w innym przypadku raczej by nie uciekał i ukrywał się przed policją. 28-letniemu kierowcy grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl