Ciężka sytuacja finansowa miasta zmusiła prezydenta Tadeusza Truskolaskiego do znalezienia nowych sposobów na oszczędność. Jednym z nich jest rezygnacja z miejskiego sylwestra. O swojej decyzji poinformował w środę (26.10) za pośrednictwem mediów społecznościowych:
"Nie będzie w tym roku tradycyjnej zabawy sylwestrowej na Rynku Kościuszki w Białymstoku. Zaoszczędzimy dzięki temu około 500 tys. zł. Sytuacja budżetowa miasta jest bardzo trudna. Zmuszają nas do tego drożyzna, inflacja i ponad 500 mln straty w PIT w ciągu ostatnich lat" - napisał włodarz miasta.
Jedna użytkowniczka skomentowała: "Szkoda, ale rozumiem!", na co prezydent odpisał: "Poczekamy na lepsze czasy".
Truskolaski nie raz podkreślał, że przez politykę rządu i zmiany PIT do Białegostoku nie trafi łącznie 519 mln zł. Rekompensata wyniosła w ubiegłym roku 80 mln zł, w tym roku miasto ma otrzymać w trzech ratach 62 mln zł - co nadal zdaniem prezydenta jest zdecydowanie nieproporcjonalną kwotą.
W ubiegłym roku z powodu trwającej pandemii udział w sylwestrowej imprezie mogło wziąć do 3 tys. białostoczan w tym min. 2750 zaszczepionych przeciwko COVID-19. Więcej o tym: tutaj.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl