We wtorek przypada pierwszy dzień 4-dniowego Kurban Bajram. Symbolem muzułmańskiego święta jest składanie ofiar ze zwierząt, których mięso jest dzielone między wiernych. Na pamiątkę czynu Abrahama (Ibrahima) każdy ojciec rodziny składa w ofierze owcę, barana, wielbłąda lub krowę. Zwierzę musi być zabite rytualnie, następnie dzieli się mięso tak, by 1/3 oddać potrzebującym, 1/3 krewnym, a pozostałą 1/3 spożywa się na wspólnej uczcie.
O pozwolenie na ubój rytualny wystąpił mufti Tomasz Miśkiewicz, który uważa, że może dokonać uboju legalnie. Z zasięgniętych opinii prawnych wynika, że polski rząd nie respektuje unijnego rozporządzenia o ochronie zwierząt, w którym jest zapis o możliwości takiego uboju religijnego. Ubój zwierząt ma odbyć się na terenie przy domu parafialnym w Bohnikach. Ofiarami będą dwa byki i cztery baranki.
Jednocześnie mufti Tomasz Miśkiewicz, przewodniczący Najwyższego Kolegium, w oświadczeniu do współwyznawców napisał każda osoba, która chce uczestniczyć w uboju rytualnym powinna podjąć decyzję zgodnie ze swoim sumieniem. Nie wiadomo, jak w takiej sytuacji zachowają się organy administracji państwowej.
lukasz.w@bialystokonline.pl
