W ręce podlaskich policjantów wpadło w ciągu minionego weekendu aż jedenaście osób. Poszukiwani listami gończymi ukrywali się w najróżniejszych miejscach.
Pierwszym zatrzymanym był 34-letni białostoczanin. Wpadł w ręce policjantów będąc w swoim własnym mieszkaniu na osiedlu Bojary. Był poszukiwany do odbycia kary roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności. Taką karę nałożył na niego sąd za dokonanie kradzież z włamaniem.
Podlaskim policjantom udało się także ustalić miejsce pobytu poszukiwanej za posiadanie i udzielanie narkotyków kobiety. Okazało się, że 38-letnia mieszkanka Łap ukrywała się w domu swoich dziadków. Zatrzymana odbędzie teraz nałożoną na nią karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Kolejnym zatrzymanym był 33-letni białostoczanin. Poszukiwany postanowił wynająć jeden z domków agroturystycznych w Augustowie. Sądził, że to doskonałe miejsce na kryjówkę i tam nie dosięgną go ręce mundurowych. Białostockim policjantom, przy współpracy z funkcjonariuszami z komendy wojewódzkiej udało się jednak ustalić miejsce jego przebywania. 33-latek poszukiwany był listem gończym do odbycia kary czterech lat pozbawienia wolności za oszustwa.
Zatrzymano jeszcze osiem innych osób. Uciekali oni przed karą od czterech dni zastępczego aresztu do czterech miesięcy pozbawienia wolności. Niektórych poszukiwano jedynie w celu ustalenia miejsca ich pobytu.
24@bialystokonline.pl