100 obwodnic w kraju
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk ogłosił nowy rządowy program inwestycyjny. Chodzi o budowę 100 obwodnic w ciągu dróg krajowych.
- Dotychczasowy plan budowy dróg i autostrad przewidywał wybudowanie ponad 60 takich obwodnic - przypomina szef podlaskich struktur PiS Dariusz Piontkowski.
Jak podlicza poseł, poszerzony o około 40 inwestycji program ma pochłonąć około 28 mld zł. Środki na ten cel będą pochodzić z krajowego funduszu dróg, na który składają się m.in. wpływy z opłaty paliwowej. Ponadto będą to obligacje, kredyty, pożyczki, środki unijne oraz wpływy z elektronicznego poboru opłat za korzystanie z dróg.
Według wstępnych szacunków łącznie ma powstać około 820 km nowych dróg.
- Nie wszystkie są na takim etapie przygotowania, że znana jest ich konkretna długość. Ta długość może się jeszcze zmieniać - zastrzega Dariusz Piontkowski.
5 w Podlaskiem
Spośród 100 krajowych inwestycji na województwo podlaskie przypadnie 5. Aż 4 powstaną w ciągu krajowej "ósemki" między Białymstokiem a Suwałkami.
Pierwsza to południowo-wschodnia obwodnica Augustowa. W tej chwili jest ona na bardzo wczesnym etapie przygotowywania, pod uwagę brane są jeszcze jej różne koncepcje - zarówno zahaczające o Augustów, jak i z przebiegiem znacznie odbiegającym od granic miasta tak, by jak najmniej kolidował z zabudowaniami. Analizowane są też warunki naturalne: jeziora, Kanał Augustowski czy tereny bagienne. Najwcześniej inwestycja mogłaby wystartować w końcówce 2022 r.
Druga z obiecanych tras ma omijać Białobrzegi. Też jest dopiero we wstępnej fazie projektowania. Przystąpienie do przetargu na jej realizację byłoby możliwe na koniec 2021 r.
Kolejne z dróg pozwolą uniknąć dwóch wąskich gardeł na trasie do Suwałk, które dziś są w Sztabinie i Suchowoli. Przygotowanie tych, chyba najbardziej potrzebnych obwodnic, jest dość zaawansowane. Są warunki środowiskowe, więc przetargi mogą być ogłoszone nawet w bieżącym roku. Szacuje się, że wybudowanie tylko obwodnicy Suchowoli może skrócić czas przejazdu z Białegostoku do Augustowa nawet o 10 minut.
Ostatnia z inwestycji dotyczy Zambrowa. Ma to być druga - obok istniejącej w ciągu drogi ekspresowej S8 - obwodnica tego miasta. Nowo planowana poprowadzi ruch odbijający w kierunku południowo-zachodnim. Ten pomysł może być najbardziej problematyczny. Dyskutowano o nim już kilka lat temu, ale na skutek sprzeciwów mieszkańców i samorządu zambrowskiego odstąpiono od budowy. Koncepcja jest najmniej zaawansowana, możliwe są różne warianty drogi. Przewiduje się, że przetarg może być rozpisany najwcześniej w 2023 r.
- Te terminy są terminami przybliżonymi. Nie wiemy, jak będzie z protestami społecznymi, uzyskiwaniem warunków środowiskowych. Mogą się jeszcze przesunąć - podkreśla przewodniczący podlaskiego PiS.
Bez ekspresu
Obiecane teraz przez resort infrastruktury obwodnice nie będą drogami ekspresowymi, a zwykłymi "krajówkami". Na ekspresową "ósemkę" z Białegostoku w stronę Suwałk nie ma co liczyć.
- W najbliższej perspektywie 3-4 lat nie będzie to realne - zapowiada Dariusz Piontkowski.
Oprócz wymienionych pięciu obwodnic w Podlaskiem planowane są również obwodnice przy budowie dróg ekspresowych, np. Siemiatycz i Bielska Podlaskiego w ciągu S19, czy Białegostoku.
ewelina.s@bialystokonline.pl