W obronie wolności. Podlascy samorządowcy zapraszają na marsz 4 czerwca

Fot: Malwina Witkowska

Donald Tusk wzywa

Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski wezwał mieszkańców i mieszkanki całej Polski do udziału w marszu 4 czerwca. We wtorek (9.05) zachęcał do tego m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

W środę, w całej Polsce podobne konferencje organizowały pozostałe regiony kraju. Także białostoccy i podlascy samorządowcy przyłączyli się do akcji, wspólnie zachęcając do udziału w marszu zapowiedzianym przez lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska.

Obywatelski marsz odbędzie się 4 czerwca w Warszawie. Przyświeca mu przede wszystkim idea obrony wolności, sprawiedliwości, demokracji, europejskości oraz gospodarności. Manifestacja wyruszy z placu Konstytucji, gdzie dawniej znajdowała się kawiarnia "Niespodzianka" i gdzie mieścił się Warszawski Komitet Obywatelski "Solidarność", symbol wyborów z 1989 r.

- Nikomu nie trzeba przypominać jak ważna jest data 4 czerwca. To dzięki wyborom z 1989 r. udało się przełamać hegemonię komuny. Myślę, że troszeczkę historia zatoczyła koło. W tej chwili musimy też walczyć o demokrację, o prawdę w życiu publicznym, o to, żeby państwo polskie nie zostało do końca zawłaszczone przez jedną partię. Wiemy, co się stało z Trybunałem Konstytucyjnym, nawet pokłócili się między sobą. Instytucja, która miała stać na straży zgodności prawa z Konstytucją, wcale nie działa - powiedział Tadeusz Truskolaski, przewodniczący Zarządu Regionu Podlaskiego Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski.

Wybory nie będą równe

Tadeusz Truskolaski uważa, że Polacy powinni zwrócić uwagę, co się stało z rolnictwem - nagle 4 mln ton zboża, które miało przejeżdżać tranzytem, znalazły się w polskich magazynach.

- Jeżeli policzymy różnicę w cenie rynkowej, okazuje się, że ktoś zarobił ponad 1 mld zł - wyliczył Truskolaski. - Do tego wszechobecne rozdawnictwo pieniędzy dla swoich, już nie wspomnę o Telewizji Publicznej, która jest już tylko z nazwy publiczna, a tak naprawdę jest PiS-owska. Jeżeli mówi się tam o opozycji, to tylko i wyłączenie w złym świetle - dodał.

Choć hasło obywatelskiego marszu rzucił Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, to wartym podkreślenia jest fakt, że większość samorządowców z Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski jest bezpartyjna.

- Jesienne wybory nie będą w pełni demokratyczne, dlatego że 3 mld zł, które rząd wydaje na propagandę będzie pracowało wyłączenie na rzecz PiS-u. W związku z tym walka nie będzie równa - zaznaczył Tadeusz Truskolaski.

Przewodniczący Zarządu Regionu Podlaskiego Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski podkreślił, że miasto Białystok jako urząd, nie włącza się do tej inicjatywy. Tak samo, działalność Tadeusza Truskolaskiego w Ruchu Samorządowym TAK! Dla Polski nie jest tożsama z obowiązkami prezydenta, a jest jedynie działalnością społeczną.

Autobus w każdym powiecie

Radny sejmiku województwa podlaskiego Jacek Piorunek przekazał, że w wielu miastach powiatowych zostanie zorganizowany bezpłatny autobus, dzięki któremu w większych grupach będzie można jechać na marsz do Warszawy.

- Na stronach internetowych Platformy Obywatelskiej są podane miejsca, z których będą odjeżdżać autobusy, a także kontakt do osób, do których należy się zgłaszać, po to, aby w wyjeździe uczestniczyć. Im więcej będzie chętnych, tym więcej autobusów zorganizujemy - wyjaśnił Jacek Piorunek.

Dodał, aby na manifestację 4 czerwca zabrać także flagi europejskie.

- Pokażmy, że nie damy się wyciągnąć z Unii Europejskiej. Jesteśmy przeciwni konfliktom obecnego rządu z Unią Europejską, który powoduje, że nie docierają do nas środki m.in. z KPO. To dzięki środkom z UE, zmieniliśmy oblicze naszego województwa. Proszę sobie przypomnieć jak wyglądał Białystok 25 lat temu, a jak wygląda dzisiaj. Jak wyglądają poszczególne miasta. Dzięki ciężkiej pracy Polaków i dzięki przynależności, możemy zmieniać nasz region - mówił Jacek Piorunek.

Wójt Korycina Mirosław Lech wymienił, że wolność, godność, samorządność, sprawiedliwość, solidarność, transparentność władzy - to były wartości, o których marzono za komuny.

- Teraz, jeżeli ktoś chce nam te wartości odebrać, nie możemy być obojętni. Musimy krzyczeć, walczyć, musimy być razem. Dlatego zachęcam, abyśmy wszyscy wspólnie byli 4 czerwca na marszu w Warszawie - oznajmił Mirosław Lech.

Do walki przeciwko niegospodarności rządu i przeciwko łamaniu prawa zachęcał również burmistrz Michałowa Marek Nazarko. W konferencji udział wzięli również m.in. Rafał Rudnicki, Przemysław Tuchliński, Zbigniew Nikitorowicz, Adam Musiuk.