27-letni mężczyzna zawsze działał w charakterystyczny dla siebie sposób. Wyposażony w kombinerki i łom w nocy wyrywał rygiel, który zabezpieczał drzwi od piwnicy. Następnie złodziej wchodził do pomieszczenia. Mężczyzna zawsze jednak miał dobrze sprecyzowany plan czego szuka. Jego łupem padały wyłącznie drogie rowery i akcesoria rowerowe. Poszkodowani właściciele piwnic tracili w ten sposób od 600 do nawet 3 tys zł.
Jak ustaliła prokuratura, 27-letni mężczyzna od lipca do października zeszłego roku łącznie włamał się do 50 piwnic. Większość znajdowała się na terenie Białegostoku. Mężczyzna ukradł aż 48 rowerów. Suma strat, które ponieśli właściciele okradzionych piwnic to blisko 70 tys. zł.
27-latek stanie teraz przed sądem. Grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do 47 włamań do piwnic. Chce także dobrowolnie poddać się karze.
lukasz.w@bialystokonline.pl