Wyprodukowana w białostockim Andropolu tkanina w krajach tropikalnych stosowana jest prewencyjnie (np. jako moskitiera) w walce z insektami przenoszącymi malarię oraz dengę. W krajach europejskich odzież z niej szyta zalecana jest leśnikom, ogrodnikom, działkowcom, turystom, myśliwym, harcerzom czy wędkarzom. Tkanina skutecznie chroni przed kleszczami, komarami, muchówkami, pchłami i tzw. końskimi muchami.
- Skala zachorowań po ukąszeniu przez insekty, np. kleszcze, niepokojąco rośnie. Dzięki naszej tkaninie wiele osób będzie mogło przebywać w lesie, ogrodzie lub nad wodą bez obawy przed skutkami ukąszeń - mówi Radosław Klinowski, dyrektor handlowy Andropol S.A.
Innowacyjna tkanina wykończana jest w należącej do Andropolu Białostockiej Wykończalni Tkanin.
Maciej Żukowski, pracownik obsługi technicznej BWT i zapalony wędkarz, jest jedną z pierwszych osób, które przetestowały ubranie z nowej tkaniny na własnej skórze.
– Godzinami siedzę nad wodą i owady zawsze były utrapieniem. A w nowym ubraniu nie ugryzł mnie żaden komar. Moi koledzy pryskają się płynami odstraszającymi, które pomagają na 15-20 minut, potem owady znów atakują, podczas gdy do mnie nawet się nie zbliżają - twierdzi Żukowski.
Andropol wyprodukował już pierwszą większą partię tkaniny; w realizacji są zamówienia dla dużej sieci sklepów ogrodniczych oraz dla leśników.
Tkanina została przebadana pod kątem bezpieczeństwa dla człowieka - substancja w niej zawarta nie jest szkodliwa dla zdrowia i życia ludzkiego. Skuteczność odstraszania owadów tkanina zachowuje nawet po 50 praniach.
Tymczasem polecamy filmik popularnego polskiego wideoblogera. "Niekonwencjonalne sposoby na komary" było jednym z najchętniej oglądanych materiałów na YouTube w minionym tygodniu.
ewelina.s@bialystokonline.pl