W Białymstoku coraz mniej par decyduje się na wstąpienie w związek małżeński. Jak poinformował nas Mieczysław Mejsak, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Białymstoku, w 2022 r. w zawarto 1225 aktów małżeństwa - w tym 596 cywilnych i 629 konkordatowych. Większa ilość ślubów konkordatowych wynika głównie z tego, że pary młode nie muszą synchronizować terminów w dwóch różnych instytucjach – religijnej i świeckiej, dzięki czemu nie muszą stresować się podwójnie.
Dla porównania, w 2021 r. w Białymstoku zawarto 1303 małżeństw, czyli o 78 więcej niż w roku ubiegłym.
Najmniejszą liczbę udzielonych ślubów terenie miasta odnotowano w 2020 roku, kiedy wszyscy mierzyli się z pandemią COVID-19. Zarówno lockdowny, jak i inne obostrzenia wpłynęły na pary, które np. wolały przełożyć ślub na datę odleglejszą, ponieważ nie można było organizować wesel. Tak więc, w pamiętnym 2020 r. w Białymstoku 1128 par wstąpiło w związek małżeński.
Kilka lat temu zdecydowanie więcej osób decydowało się na ślub. W roku 2019 w związek małżeński wstąpiło 1447 białostockich par. W 2018 r. pobrało się 1596 par.
Dane te pokazują, że w Polsce coraz więcej osób woli żyć w luźnym związku i nie zamierza ich formalizować. Z pewnością na mniejszą liczbę małżeństw będzie miał wpływ coraz to większej otwartości wśród Polaków. Wiele par postanawia wychodzić z przyjętych norm i decydują się np. na związki poliamoryczne. Co więcej, wiele par odstrasza wzrost liczby rozwodów. Nie stając na ślubnych kobiercu przynajmniej można ominąć nieprzyjemne formalności przy rozstaniu.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl