Przedłużeniu ulicy Dr Ireny Białówny miał patronować XVIII-wieczny filozof i ekonomista - Adam Smith. Taki projekt uchwały złożył prezydent Tadeusz Truskolaski. Tuż po rozpoczęciu sesji Rady Miasta, w formie autopoprawki, zaproponował jednak, by ulica nosiła imię Tadeusza Mazowieckiego. Polityk zmarł dziś nad ranem.
Pomysł ten poparło 21 radnych, 4 wstrzymało się od głosu.
Wśród wstrzymujących się była m.in. radna Janina Czyżewska. Ona proponowała, by dalszy ciąg ulicy Białówny nosił tę samą nazwę. Czyżewska sugerowała również, by równoległą uliczkę (między Częstochowską a Nowym Światem) nazwać imieniem Borysa Kaufmana - urodzonego w Białymstoku w 1897 r. filmowca, który w 1954 r. zdobył za zdjęcia do filmu "Na nabrzeżach" Oskara.
Radni woleli jednak nazwać tę ulicę imieniem Stefana Kisielewskiego (nota bene razem z Mazowieckim pisał do "Tygodnika Powszechnego"). Ponadto zadecydowali, że niedawno wybudowane przedłużenie ul. Świętokrzyskiej będzie nosić tę samą nazwę.
Na wiadomość o śmierci Tadeusza Mazowieckiego, w geście żałoby, flaga Białegostoku została opuszczona do połowy masztu.
We wtorek (29.10), od godz. 10.00, w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim, przy sali konferencyjnej wystawiona zostanie księga kondolencyjna. Wpisując się do niej mieszkańcy regionu mogą uczcić pamięć tego wyjątkowego człowieka i polityka. Księga będzie dostępna w godzinach pracy Urzędu, do dnia pogrzebu premiera Tadeusza Mazowieckiego.
ewelina.s@bialystokonline.pl