Niemal każdego dnia, policjanci otrzymują zgłoszenia o oszustwach i ich próbach. Tylko w poniedziałek (8.08) oszuści siedmiokrotnie dzwonili do mieszkańców Białegostoku, próbując wyłudzić od nich pieniądze. Niestety jedna z seniorek uwierzyła w ich historię.
- Do 79-latki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji. Poinformował seniorkę, że namierzył grupę hakerską, która chce ją okraść. Następnie polecił 79-latce, aby spakowała wszystkie swoje oszczędności i kosztowności, które miała w domu - relacjonują białostoccy funkcjonariusze.
W czasie rozmowy telefonicznej, oszust kazał seniorce wpuścić do mieszkania rzekomą policjantkę, która zapukała do jej drzwi. Kiedy oszustka weszła do mieszkania, zabrała ze stołu przygotowane koperty z pieniędzmi i kosmetyczkę z biżuterią, po czym wyszła.
- Na koniec rozmowy oszust zapewniał jeszcze 79-latkę, że po 15 minutach odzyska swoje oszczędności, po czym rozłączył się. Po odłożeniu słuchawki, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa - dodają mundurowi z KMP Białymstoku.
79-letnia białostoczanka straciła łącznie 60 tys. zł.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl