W poniedziałek (10.08) do Izby Skarbowej w Białymstoku zgłosiła się kobieta. Mieszkanka miasta poinformowała, że w ostatnich dniach odwiedziła ją nieznana osoba podająca się za pracownika izby skarbowej i poprosiła o podanie wielu danych osobowych i innych informacji osobistych, w tym związanych z wysokością emerytury.
Izba Skarbowa w Białymstoku przestrzega.
- Nasi pracownicy oraz pracownicy urzędów skarbowych nie odwiedzają podatników w domach i nie zbierają żadnych danych osobowych ani innych informacji o zbliżonym charakterze - informuje Radosław Hancewicz, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Białymstoku.
W razie jakichkolwiek wątpliwości, należy w pierwszej kolejności skontaktować się z instytucją, która miałaby wysłać takiego przedstawiciela. Jeżeli potwierdzi się podejrzenie co do nieuczciwości takich osób, należy zawiadomić policję.
lukasz.w@bialystokonline.pl