W ostatnim czasie do osób, które posiadają zaległości w podatku PIT za 2015 r., wysyłane były pisma przypominające o konieczności zapłaty zobowiązania. Zawierały one m.in. numer rachunku bankowego, na który należy dokonać wpłaty. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że adresatami tych wiadomości byli oszuści podszywający się pod urzędy skarbowe.
Aktualnie na bieżąco urzędy skarbowe z województwa podlaskiego rzeczywiście wysyłają pisma do osób, które posiadają zaległości w podatku PIT za 2015 r. Ostatnio przekazano ponad 3 tys. takich pism. Dokumenty te trafiły do podatników składających PIT-37, czyli osób nieprowadzących działalności gospodarczej. Wysyłano je pocztą tradycyjną.
Warto zatem wiedzieć, jak odróżnić prawidłową wiadomość od tej fałszywej.
- Oryginalne pismo będzie pochodzić z urzędu, który nas obsługuje, a nie np. bezpośrednio z Ministerstwa. Ponadto warto zwrócić uwagę na to, kto pismo podpisał, a w razie wątpliwości zadzwonić do urzędu i upewnić się, że taka osoba rzeczywiście była nadawcą korespondencji. Jeśli w piśmie podane jest konto, zamiast od razu przelewać na nie pieniądze, bardzo łatwo możemy sprawdzić, czy jest to prawdziwe konto urzędu – wystarczy wejść za pośrednictwem strony www.bialystok.apodatkowa.gov.pl na stronę www właściwego urzędu i je potwierdzić - mówi Radosław Hancewicz, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Białymstoku.
Należy także zwrócić uwagę na sformułowania, które pojawiają się w dokumencie. Oszuści często piszą: "Wzywamy do natychmiastowej płatności".
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości dobrze jest sprawdzić, czy numer rachunku bankowego podany w piśmie jest prawidłowy. Weryfikacji można dokonać na stronie Biuletynu Informacji Publicznej właściwego urzędu skarbowego w zakładce: Organizacja - Numery rachunków bankowych.
Jeżeli podejrzewamy, że otrzymaliśmy fałszywy dokument, zawsze możemy zgłosić się do urzędu skarbowego lub bezpośrednio na policję.
dorota.marianska@bialystokonline.pl