W sylwestrową noc, dokładnie po 592 dniach przerwy, na dużej scenie OiFP ponownie zagości musical, który pokochała publiczność na całym świecie. "Upiór w operze" Andrew Lloyda Webbera zachwycił także widzów Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku, gdzie do tej pory zagrano go 91 razy dla blisko 62 tysięcy osób.
Spektakl realizowany w OiFP jest produkcją oryginalną Teatru Muzycznego Roma w reżyserii Wojciecha Kępczyńskiego. W głównych rolach wystąpią świetni artyści, którzy już gościli na deskach OiFP. Widowisko zachwyca wspaniałą muzyką, ale także scenografią będącą odwzorowaniem elementów znajdujących się w Operze Garnier w Paryżu, miejsca, w którym rozgrywa się akcja musicalu. Najbardziej charakterystycznym elementem dekoracji jest ważący 250 kg żyrandol, który podczas spektaklu spada na scenę, pędząc nad głowami widzów z prędkością 2 m/s.
- "Upiór w operze" na deskach Opery w Białymstoku był marzeniem nie tylko moim, ale jak się okazało wielu mieszkańców regionu. Spektakl obejrzało prawie 62 tysiące widzów. Wznawiając "Upiora", szczególnie zapraszamy w progi OiFP tych, którzy widowiska jeszcze nie widzieli, ale jestem pewien, że wiele osób przyjdzie na spektakl, by przeżyć te niezwykłe emocje jeszcze raz – mówi o spektaklu dyrektor OiFP Damian Tanajewski.
Sprzedaż biletów ruszyła w poniedziałek (19 października). Na spektakl sylwestrowy bilety będzie można kupić od 26 października. Musical będzie też grany w styczniu, lutym i marcu 2016 roku.
Przeczytaj także: Białystok zachwycony "Upiorem w operze". Wielki sukces musicalu
anna.d@bialystokonline.pl