Synoptycy ostrzegają, że czeka nas kolejna fala upałów. A to oznacza, że jedni będą cieszyli się słonecznymi kąpielami, inni zaś mogą źle się poczuć.
- Z powodu upałów w ostatnich tygodniach trafiło do nas 20-30% więcej pacjentów z udarami. Dużo było też pacjentów z omdleniami, zasłabnięciami. Te informacje są z SOR-u czerwonego, na który trafiają pacjenci przywożeni karetkami. Jest jeszcze SOR ambulatoryjny, na który pacjenci zgłaszają się sami – wskazuje Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Trzeba więc liczyć się ze wzmożonym ruchem na szpitalnych oddziałach ratunkowych, który w praktyce może oznaczać dłuższe kolejki. Lekarze alarmują, apelują i przypominają, że pełne słońce jest niebezpieczne i należy się przed nim chronić. Unikajmy więc wychodzenia na zewnątrz w południe. Nie stresujmy się i postarajmy się zrzucić wagę. Szczególnie muszą uważać na to starsze osoby i dzieci.
Udar najczęściej objawia się osłabieniem albo drętwieniem kończyn, zaburzeniami w rozumieniu mowy (ewentualnie niemożnością wypowiadania słów), bełkotaniem, problemami z widzeniem (szczególnie w jednym oku), niepewnym chodem oraz ostrym, kłującym bólem głowy.
dorota.marianska@bialystokonline.pl