Zgodnie z nowelizacją Kodeksu Pracy maksymalny czas trwania umów terminowych wynosi 33 miesiące plus trzymiesięczny okres umowy na czas próbny.
Dotychczas po dwóch umowach na czas określony pracodawca był zobowiązany do tego, by kolejna była na czas nieokreślony. Niestety ustawodawca wcześniej nie przewidział, iż pracownicy mogą być zatrudniani na czas określony nawet na 20 lat. Wielu pracodawców korzystało z tej luki, bowiem dzięki niej mogli dawać podwładnych dwutygodniowy, a nie np. trzymiesięczny, okres wypowiedzenia. W przypadku umów na czas określony nie ma także obowiązku podania powodu zwolnienia.
Takie zachowania pracodawców często znajdowały swój finał w sądzie i najczęściej były rozstrzygane na korzyść pracowników, więc zmiany w Kodeksie Pracy były nieuniknione.
Obecnie umów terminowych z jednym pracodawcą nie może być więcej niż trzy - czwarta będzie już umową na czas nieokreślony. Inaczej jest w przypadku umów na zastępstwo.
Nowelizacja wejdzie w życie po sześciu miesiącach od momentu jej ogłoszenia.
justyna.k@bialystokonline.pl