Przed wakacjami istotnym tematem w debacie publicznej były potrzeby osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Wszystko po proteście, który odbył się w gmachu sejmu i który trwał ponad 40 dni. Dzięki poświęceniu protestujących uwidocznione zostały znaczne braki w opiece nad osobami z niepełnosprawnościami i w pomocy ich opiekunom.
Postulaty protestujących, co prawda nie zostały spełnione, ale wydaje się, że udało się zrobić coś innego – zmusić osoby, które mają władzę lub będą się o nią w najbliższych miesiącach starać do tego, żeby w swoich programach wyraźnie zaznaczyli, co dla tej grupy chcą zrobić. Od obietnic do realizacji daleko, ale to już pierwszy krok.
Ułatwienie dla całej rodziny
W Białymstoku następny wykonali radni PiS, którzy przygotowali projekt uchwały ws. stworzenia "Białostockiej karty rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym".
- Jest to odzew na apel rodzin dzieci z niepełnosprawnością. My chcemy uwzględnić ich prośby, apele, petycje, które były przedstawiane na komisji spraw społecznych, rodziny i zdrowia – mówi Alicja Biały, radna PiS.
Karta zapewniałaby rodzinom, które ją otrzymają udogodnienia w kilku ważnych obszarach – komunikacji miejskiej, korzystaniu z miejskich placówek kulturalnych czy sportowych, w miejscach opieki nad dziećmi i placówkach oświatowych, a także w kwestiach zdrowotnych.
Uprawnione miałyby być do nich rodziny, w których jest osoba z niepełnosprawnością, a które mieszkają na terenie miasta. Dziecko z niepełnosprawnością to w rozumieniu projektu uchwały osoby do 16. roku życia posiadająca aktualne orzeczenie o niepełnosprawności lub osoby od 16. do 25. roku życia, które mają ważne orzeczenie o niepełnosprawności, ale już w stopniu umiarkowanym lub znacznym. Z przywilejów korzystać mogłyby wszyscy członkowie rodziny, w tym rodzeństwo do 18., lub jeśli studiują, do końca 24. roku życia.
Szczegóły do ustalenia
Na razie w projekcie uchwały, który ma być przedstawiony już na najbliższej sesji, nie ma konkretnych zapisów o wysokości zniżek i o zasadach korzystania z nich, ale radni PiS chcieliby np. żeby posiadacze karty mogli za darmo jeździć komunikacją miejską.
- Za tą uchwałą pójdą kolejne – dotycząca konkretnych zniżek na komunikację, do placówek sportowych, do żłobków – mówi radna Katarzyna Siemieniuk. - Chcemy, żeby był czas na przygotowanie tej karty, więc miałaby ona obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku. To jest ok. 3 miesięcy na doprecyzowanie wszystkich szczegółów.
Z danych, które udało się zdobyć radnym PiS - w Białymstoku jest ponad 50 tys. osób z jakąś niepełnosprawnością. Oczywiście nie każdy wpisuje się w możliwość uzyskania karty, ale pokazuje to skalę potrzeb.
W Białymstoku funkcjonują już dwie inne karty upoważniające do dość dużych zniżek - Karta Dużej Rodziny i Karta Seniora. Pierwsza - od 5 lat i ma ponad 20 tys. beneficjentów.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl