W czwartek (25.07) białostoccy policjanci otrzymali sygnał o próbie włamania do budynku jednej z firm przy ul. Sitarskiej i pobiciu jej właściciela. Będący wewnątrz 43-letni mężczyzna usłyszał, jak ktoś próbuje wyłamać zamknięte drzwi wejściowe budynku. Gdy je otworzył, chcąc sprawdzić co się dzieje, do środka próbował wedrzeć się młody obcokrajowiec. Doszło do szamotaniny. Na 43-latka posypały się ciosy pięściami i kopnięcia.
Napastnik nie działał sam. Na zewnątrz czekał na niego towarzysz. Obaj odjechali samochodem. Ścigający sprawców funkcjonariusze odnaleźli poszukiwany pojazd na parkingu przy ul. Wojska Polskiego. Pasażer auta w międzyczasie zbiegł do jednego z mieszkań w pobliskim bloku. Tam też funkcjonariusze zatrzymali kolejnych 5 Rosjan w wieku od 21 do 30 lat.
Jak ustalili policjanci, sprawcą porannego włamania do budynku firmy był zatrzymany przy aucie 20-letni Rosjanin. Policjanci zatrzymali również 21-latka, który pomagał mu we włamaniu. Obaj mężczyźni usłyszeli w piątek (26.07) zarzuty prokuratorskie. Zgodnie z kodeksem karnym, grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl