Do zdarzenia doszło w poniedziałek (13.01). Białostoccy policjanci zostali powiadomieni, że na osiedlu przy ul. Kraszewskiego w Białymstoku trzej młodzi mężczyźni dokonali rozboju na 78-letniej kobiecie. Jak się okazało, nieletni napastnicy czekali na swoją ofiarę przed jej mieszkaniem. Gdy kobieta otworzyła drzwi i wyszła za próg, napastnicy z impetem wepchnęli ją do środka. Tam jeden z nich przewrócił pokrzywdzoną na ziemię i przytrzymując ją za szyję, zasłaniał oczy. W tym czasie jego koledzy plądrowali pomieszczenia.
Z mieszkania napastnicy ukradli 200 zł. oraz trzy kartony papierosów i uciekli. Mimo zasłaniania oczu kobieta zobaczyła i rozpoznała napastników. Okazało się, ze dwaj z nich to bracia - jej sąsiedzi w wieku 14 i 15 lat, a trzeci to znany jej z widzenia 14-latek. Pierwszy został zatrzymany przez mundurowych już następnego dnia po napadzie. Dwóch pozostałych policjanci zatrzymali w środę (15.01). Ustalono także, ze obaj 14-latkowie uciekli z ośrodka wychowawczego. Noc spędzili w policyjnej izbie dziecka. O dalszym losie napastników zdecyduje sąd rodzinny.
lukasz.w@bialystokonline.pl