Białostocki sąd oddalił wniosek o zwolnienie z aresztu 18-letniej matki dziecka.
- Istnieje tutaj obawa matactwa i ukrywania się - mówi Przemysław Wasilewski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Białymstoku.
Przypomnijmy, że kilka dni temu do sądu wypłynęły dwa zażalenia dotyczące środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Jedno złożyła kobieta, drugie jej partner. 18-latka jest oskarżona o zabójstwo noworodka, z kolei jej partner o pomoc i zacieranie śladów.
Przypomnijmy, że ciało dziecka zostało odnalezione na początku października w zaroślach przy ul. Buskiej w Białymstoku. Na zwłoki natknął się przypadkowy mężczyzna, który akurat spacerował z psem. Obok ciała chłopczyka leżały zakrwawione ręczniki. Dopiero po kilku dniach 18-latka i jej partner sami zgłosili się na komendę. Z dotychczasowych informacji wiadomo, że chłopiec urodził się w domu i był zdrowy. Matka udusiła noworodka gumką do włosów. Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa. Grozi jej za to 25 lat więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl