Uczniowie z Moniek kilka tygodni temu zainicjowali projekt #AmericanBus, który polegał na sprowadzeniu do ich miejscowości i dostosowaniu do polskich przepisów kultowego, żółtego autobusu zza oceanu. Nietypowy pojazd ma być wykorzystywany na potrzeby transportowe Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Mońkach oraz promować miejscowość. Zgodnie z założeniem ma być udostępniany na różne akcje społeczne, eventy czy pokazy.
Mońki i okolice od ponad stu lat słyną z emigracji do USA. W Chicago jedna z ulic w polonijnej dzielnicy Jackowo nosi nawet nazwę Ziemi Monieckiej, a powiat moniecki nazywany jest "51. stanem USA". Zapoczątkowane jeszcze pod koniec XIX wieku wyjazdy do USA przyczyniały się do gospodarczego rozwoju tych okolic. Także kolejne fale wyjazdów z lat 70. i 80. wzmacniały kapitał ekonomiczny, społeczny i kulturowy mieszkańców - pod koniec PRL-u Mońki nieprzypadkowo nazywano "strefą dolarową" – pisali niedawno na stronie zbiórki założyciele akcji.
"Pomnik na kółkach" ma więc w bardzo oryginalny sposób upamiętniać jak silnie Mońki są związane z USA.
Amerykański autobus już kupiony
We wtorek (5.07) na stronie Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Mońkach pojawiła się informacja, że amerykański bus już został kupiony:
"Kolejna świetna informacja prosto z USA. Kupiliśmy #AmericanBus. Dziękujemy za pomoc firmie TS import oraz Darek Krasowski. Autobus został zakupiony w Maryland za kwotę 5500 dolarów" – czytamy na profilu szkoły w mediach społecznościowych.
Informacja ta spotkała się ze sporym, dość pozytywnym odzewem internautów, wielu obserwujących szkołę w Mońkach cieszy się, że będą mieli taki autobus w swojej miejscowości. Są też tacy, którzy nieco obawiają się kosztów przejazdu ze względu na to, że taki pojazd dużo pali, a obecnie paliwo w Polsce jest bardzo drogie.
"Kent łejt kiedy spojrze za łindoł i zobaczę ten bas na stricie" – zażartował jeden z internautów, za co zebrał kilkadziesiąt lajków.
Teraz pojazd trzeba sprowadzić do Polski i dostosować do polskich warunków drogowych oraz przepisów Unii Europejskiej. Prace nad tym mają się odbywać w warsztatach szkolnych przy udziale uczniów. Na stronie zbiórki uczniom udało się zebrać 30 tys. zł. Zbiórka już została zamknięta, jednak na Facebooku szkoły możemy przeczytać, że gdyby ktoś jeszcze chciał wspomóc młodzież, to proszony jest o kontakt. Można się domyślać, że zanim autobus wyjedzie na monieckie drogi, potrzeba jeszcze trochę nakładów finansowych.
justyna.f@bialystokonline.pl