Protest do zarządu
Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska to redaktor naczelna serwisu Dzień Dobry Białystok, a także właścicielka firmy go wydającej - Optima Sp. z o.o. W ostatnim czasie była zapraszana jako komentatorka życia politycznego i publicznego m.in. do TVP czy Telewizji Republika.
Jutro ma zająć fotel wicenaczelnego "Porannego" i "Współczesnej". Jak się okazuje, zapowiadana zmiana oburzyła pracowników białostockiego oddziału Polska Press. W proteście, 29 września napisali list do zarządu spółki, wyrażając swój sprzeciw wobec zatrudnieniu Siewiereniuk-Maciorowskiej.
Po liście, podpisanym przez 30 osób - prawie wszystkich dziennikarzy oddziału (wielu z nich o długoletnim stażu) i niemal wszystkich pracowników innych działów, niespodziewanie i, jak twierdzą zainteresowani - bezpodstawnie, ze swoim stanowiskiem zmuszony był pożegnać się zastępca redaktora naczelnego, związany z redakcją od 20 lat, Bartosz Wacławski, który jako pierwszy asygnował apel do zarządu i stanął murem za zespołem.
"Miał chwilę, by spakować rzeczy i opuścić redakcję. Do zwolnienia doszło w sposób, jakiego nigdy nie praktykowano w białostockim oddziale. To trudny czas dla pozostałych pracowników, którzy żyją pod presją i każdego dnia zastanawiają się, kto będzie następny" - opisują nastroje w redakcji dziennikarze.
"Twór" internetowy i wulgarność publiczna
Opis swojej sytuacji wysłali do innych mediów w mailu o rozpaczliwym adresie "pomocypomocy".
Jak piszą w nim, nowa wicenaczelna "Jest to osoba, która nigdy nie pracowała jako dziennikarz. Przez 6 lat prowadziła swój twór Dzień Dobry Białystok, który jest małym i mało znaczącym serwisem internetowym, o czym świadczy np. oglądalność kanału YouTube". Jak dodają, "nie wyobrażają sobie pracy z panią Agnieszką Siewiereniuk-Maciorowską".
Pracownicy Polska Press opublikowali też kompilację z wycinków materiałów telewizyjnych przygotowywanych, bądź w których występuje ich nowa szefowa. Ich zdaniem doskonale "prezentuje on rzetelność, bezstronność oraz wulgarność publiczną osoby mającej piastować stanowisko zastępcy redaktora naczelnego".
Poproszona przez nas o odniesienie się do sprawy Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska nie chce jej komentować.
Redaktor naczelny wymieniony w lipcu
W lipcu wymieniono też redaktora naczelnego "Gazety Współczesnej" i "Kuriera Porannego". Ta personalna roszada nie wzbudziła jednak aż tak dużych emocji. Dotychczasowy redaktor naczelny Jarosław Jabłoński rozstał się z wydawnictwem za porozumieniem stron. Nowym został Adam Jakuć, ostatnio doradca wojewody podlaskiego, wcześniej dyrektor Centrum Kultury i Rekreacji w Supraślu, a także pracownik Radia Białystok i TVP.
Orlen, w którym znaczne udziały ma Skarb Państwa zaczął proces przejmowania spółki Polska Press w grudniu ubiegłego roku.
Grupa jest wydawcą 20 dzienników regionalnych, a także wielu lokalnych portali internetowych. Posiada też 6 drukarni.
***
APEL DO ZARZĄDU POLSKA PRESS WYSTOSOWANY PRZEZ BIAŁOSTOCKICH DZIENNIKARZY
W związku z informacją, że od października stanowisko zastępcy redaktora naczelnego "Kuriera Porannego" i "Gazety Współczesnej" (Polska Press Grupa) ma objąć Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska, wyrażamy swój niepokój. Ta białostocka dziennikarka została skazana prawomocnie m.in. za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Jest też znana z posługiwania się językiem nienawiści w przestrzeni publicznej. W artykułach, które publikuje w portalu ddb24.pl oraz na YouTube nie zachowuje podstawowych zasad etyki dziennikarskiej - bezstronności, rzetelności i obiektywizmu.
"Kurier Poranny" i "Gazeta Współczesna" zawsze stały na straży najważniejszych wartości - obiektywizmu, bezstronności, tolerancji dla wszystkich poglądów głoszonych kulturalnym językiem. W publikowanych materiałach dajemy możliwość wypowiedzenia się wszystkim stronom opisywanych spraw i konfliktów. Zatrudnienie Agnieszki Siewiereniuk-Maciorowskiej przeczy ideałom wyznawanym w redakcji. Wpłynie też negatywnie na postrzeganie obu tytułów przez Czytelników i Kontrahentów.
Nie chcemy pozwolić na niszczenie dobrego imienia gazet regionalnych, na które od kilkudziesięciu lat pracują pokolenia dziennikarzy. Apelujemy do Zarządu Polska Press o zmianę decyzji.
[podpisy 30 pracowników]
ewelina.s@bialystokonline.pl