Bez wielkich pieniędzy, ale z ogromną chęcią do pracy. Białostocki 14-letni pięściarz - Maciej Marchel - przygotowuje się do Mistrzostw Europy Młodzików, które w dniach 2-12 sierpnia odbędą się w Tbilisi. Na zgrupowaniu w białoruskim Mińsku pochodzący ze stolicy Podlasia zawodnik stoczył dwa pojedynki, z których pierwszy wygrał na punkty 3:0 z reprezentantem gospodarzy, a drugą półfinałową walkę - z przedstawicielem Gruzji - przegrał stosunkiem 1:2. To pozwoliło zająć Marchelowi trzecie miejsce.
Młody pięściarz z Białegostoku nie miał jednak wiele dni na odpoczynek, bowiem już w piątek (24.05) ruszył na zgrupowanie wysokogórskie do Zakopanego, gdzie pracować będzie nad zwiększeniem wytrzymałości. Po powrocie 14-latka czeka turniej młodzików w Charkowie, natomiast dalsza przyszłość jest na razie nieznana. Wszystko zależy bowiem od finansów rodziców, gdyż to oni w głównej mierze finansują przygotowania i treningi swojego syna.
Dzieje się tak, ponieważ Ministerstwo Sportu już od wielu lat nie wspiera tej grupy wiekowej na poziomie międzynarodowym, a kluby sportowe nie są w stanie wydać 15-20 tys. na trzymiesięczny okres przygotowań i współzawodnictwa międzynarodowego (na jednego zawodnika), skoro otrzymują wsparcie z miasta rzędu 20-30 tys. na półrocze i to na całą sekcję.
Szlifowanie formy w takich warunkach nie jest zatem łatwe, ale Maciej Marchel nie zważa na problemy finansowe, tylko z wielkim zapałem wykonuje ciężką pracę, która w niedalekiej przyszłości powinna zaprocentować. Oby stało się to już w sierpniu, podczas wspomnianych wcześniej Mistrzostw Europy Młodzików.
rafal.zuk@bialystokonline.pl