Po porażce z mistrzem Polski, a więc Bogorią Grodzisk Mazowiecki, teraz przyszła porażka z wicemistrzem kraju, czyli Dekorglassem Działdowo. Jak przebiegało czwartkowe spotkanie? W pierwszym pojedynku wieczoru Asuka Machi uległ nieznacznie Jakubowi Dyjasowi. Zawodnik rywali wygrał dwa pierwsze sety minimalną przewagą, ale Japończykowi udało się doprowadzić do remisu. W piątym secie większym spokojem wykazał się jednak Jakub Dyjas, dzięki czemu Dekorglass wyszedł na prowadzenie 1:0.
Drugie starcie wyglądało znacznie bardziej jednostronnie. Wang Zeng Yi miał bowiem widoczne trudności z odnalezieniem się przy stole i nie nawiązał z Jonathanem Grothem równej walki. Duński tenisista stołowy bez większych problemów wygrał 3:0, dlatego kolejny bój okazał się potyczką o być albo nie być dla Dojlid w tym spotkaniu. Damian Węderlich zaprezentował się z bardzo dobrej strony, ale ostatecznie musiał on uznać wyższość Kaiia Konishi. Mecz obfitował w efektowne wymiany i zwroty akcji, widać było, że Damian dał z siebie absolutnie wszystko, jednak doświadczenie i zimna krew zawodnika z Działdowa okazały się nie do przeskoczenia. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 1:3, w efekcie czego wicemistrzowie kraju wygrali w Białymstoku 3:0.
- Druga porażka w krótkim odstępie czasu na pewno nie cieszy, ale trzeba spojrzeć na to obiektywnie. Graliśmy najpierw z mistrzem, a teraz z wicemistrzem Polski z ubiegłego sezonu. Zarówno Bogoria jak i Działdowo mają inne cele niż nasza drużyna. Oni walczą o mistrzostwo, my chcielibyśmy najpierw dostać się do pierwszej szóstki Lotto Superligi. Dzisiejszy mecz już od początku rozpoczął się dość pechowo. Asuka przegrał nieznacznie z Kubą Dyjasem pomimo faktu, że dogonił wynik z 0:2 na 2:2. Przy obecnej formule rozgrywek piąte sety to trochę loteria, a trochę pojedynek na nerwy. Japończyk był nieco zbyt zestresowany i zepsuł trzy proste piłki, co zaważyło o wyniku. W kolejnym meczu Jonathan Groth nie dał Wandżiemu żadnych szans. Mistrz Danii był dzisiaj lepszy pod każdym względem, chociaż najbardziej dominował na serwisie i odbiorze. W ostatnim pojedynku Damian robił co mógł, grał naprawdę dobrze i walczył ze wszystkich sił, ale to nie wystarczyło - skomentował czwartkową potyczkę Piotr Anchim, menedżer SBR Dojlid.
Warto zaznaczyć, że białostoczanie nie będą mieli zbyt wiele czas na rozpamiętywanie porażki, bo w sobotę (30.09) ekipa z północno-wschodniej części Polski rozegra kolejne starcie.
- Nie mamy żadnych powodów do rozczarowania. Jutro odpoczywamy, a w sobotę zagramy wyjazdowy mecz z Akademią Zamojską Zamość. Tam upatruję już kolejnych punktów dla Dojlid. Zachęcam do obejrzenia nadchodzącego meczu na platformie YouTube, a w Białymstoku widzimy się dopiero pod koniec października - dodaje Piotr Anchim.
Aktualna tabela Lotto Superligi tenisa stołowego
1. Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 4 9 3-1 (10:4)
2. Akademia Zamojska Zamość 3 8 3-0 (9:4)
3. Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 3 7 2-1 (8:5)
4. Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz 3 6 2-1 (6:3)
5. KS Dekorglass Działdowo 3 6 2-1 (6:4)
6. Oxynet Jarosław 4 6 2-2 (8:9)
7. Petralana TTS Polonia Bytom 3 5 2-1 (7:5)
8. ASTS Olimpia-Unia Grudziądz 3 3 1-2 (5:7)
9. Balta KS AZS AWFiS Gdańsk 3 3 1-2 (4:7)
10. Poltarex Pogoń Lębork 4 3 1-3 (5:9)
11. SBR Dojlidy Białystok 3 3 1-2 (3:6)
12. Palmiarnia ZKS Zielona Góra 4 1 0-4 (4:12)
SBR Dojlidy Białystok - Dekorglass Działdowo 0:3
Asuka Machi - Jakub Dyjas 2:3 (13:15, 8:11, 11:6, 11:6, 3:6)
Zeng Yi Wang - Jonathan Groth 0:3 (6:11, 4:11, 4:11)
Damian Węderlich - Kaii Konishi 1:3 (8:11, 13:11, 9:11, 6:11)
rafal.zuk@bialystokonline.pl