Grał w Lidze Europy, teraz pokaże się w Lotto Ekstraklasie?
Ponieważ z białostockiej Jagiellonii odszedł Cillian Sheridan, na listę transferową wystawieni zostali także Lukas Klemenz, Łukasz Burliga oraz Mateusz Machaj, a i sprawa Mariana Kelemena nie jest jasna, Cezary Kulesza musi rozglądać się za nowymi zawodnikami. Jednym ze wzmocnień wicemistrzów Polski ma być Andrej Kadlec, który nie tak dawno - razem ze Spartakiem Trnava - wyeliminował w kwalifikacjach Ligi Mistrzów Legię Warszawa.
22-letni Słowak to prawy obrońca, mający na koncie 84 oficjalne mecze w aktualnym mistrzu swego kraju. Mierzący 177 cm wzrostu piłkarz - podczas 3-letniej przygody ze Spartakiem - strzelił 3 gole i zanotował 6 asyst. Minionej jesieni Kadlec 3-krotnie zagrał w fazie grupowej Ligi Europy przeciwko takim ekipom jak Anderlecht Bruksela, Fenerbahce i Dinamo Zagrzeb.
Jego transfer do Jagiellonii jest możliwy, ponieważ klub z Trnavy ma obecnie ogromne kłopoty finansowe. Na boisku Spartakowi też nie wiedzie się w tym sezonie najlepiej. Po 18 kolejkach słowackiej Fortuna Ligi ekipa Kadleca zajmuje dopiero 8. miejsce w stawce liczącej 12 drużyn.
Świeża krew z upadającej Wisły?
Od dłuższego czasu z Jagiellonią łączony jest także Maciej Sadlok. Jego transfer do Białegostoku również może wypalić, bowiem i Wisła Kraków znajduje się w trudnej sytuacji. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że Biała Gwiazda ogłosi upadłość, dlatego szansa na wyciągnięcie zawodnika mającego aż 250 gier w Lotto Ekstraklasie jest teraz większa niż zwykle.
Litewskie media donoszą, że Jaga zainteresowana jest ponadto kupnem Rolandasa Baravykasa (11 występów w dorosłej reprezentacji Litwy). 23-letni zawodnik to boczny obrońca Żalgirisu Wilno. Wcześniej defensor ten reprezentował barwy Atlantasu Kłajpeda.
rafal.zuk@bialystokonline.pl