Po kilku, a nawet kilkunastu dniach, kiedy to w białostockiej Jagiellonii nie dochodziło do żadnych ruchów transferowych, nastał czas, kiedy znów można poruszyć temat ewentualnych wzmocnień i osłabień wicemistrzów Polski. Wszystko przez to, że zainteresowanie Jackiem Góralskim, zdaniem Przeglądu Sportowego, wyraził mistrz Bułgarii – uczestnik Ligi Mistrzów w sezonach 2014/2015 i 2016/2017 – Łudogorec Razgrad.
Pytanie tylko, czy defensywny pomocnik Jagiellonii i reprezentant Polski skusi się na mało atrakcyjny kierunek, kiedy obecna drużyna jest bliska awansu do 3. rundy eliminacji Ligi Europy. Choć Łudogorec od kilku sezonów z powodzeniem przechodzi wstępne fazy europejskich pucharów, to jednak liga bułgarska stawiana jest sporo niżej od polskiej Lotto Ekstraklasy.
Jeżeli któryś z Jagiellończyków opuściłby stolicę Podlasia, niewykluczone, że powrót na białostocką ziemię zaliczyłby Patryk Tuszyński. 27-letni napastnik był ostatnio zawodnikiem tureckiego Rizesporu (trafił do niego z Jagiellonii za mln euro), w którym zaliczył 50 występów i strzelił 12 bramek. Zdecydowana większość trafień odnotowana była jednak w krajowym pucharze przeciwko niżej notowanym rywalom.
Czy przymiarki do ściągnięcia Tuszyńskiego to ruch klubu spowodowanym niezadowoleniem z dyspozycji Łukasza Sekulskiego, czy też potencjalną sprzedażą np. Fiodora Cernycha - na razie trudno powiedzieć. Wszystko okaże się w ciągu najbliższych kilku dni.
rafal.zuk@bialystokonline.pl