Jedna osoba nie żyje, a druga trafiła do szpitala po tym, jak z niewyjaśnionych przyczyn auto wjechało do stawu w miejscowości Filipów Czwarty.
Fot: pixabay.com
W poniedziałkowe popołudnie w miejscowości Filipów Czwarty doszło do niecodziennej, ale tragicznej w skutkach sytuacji. Z nieznanych przyczyn auto marki Hyundai wjechało do jednego ze zbiorników wodnych, a konkretnie do stawu. W samochodzie znajdowała się dwójka osób - mężczyzna i kobieta.
Kierowcy nie udało się uratować, ale kobieta została wyciągnięta i przewieziona do szpitala. Na miejscu pracowała policja, a także prokurator, którzy będą próbowali ustalić dokładny przebieg zdarzeń i szczegóły.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl