Najpierw nie zatrzymał się do kontroli, potem porzucił swoje auto nad jeziorem. Strażnikom granicznym udało się jednak odnaleźć i pojazd, i jego kierowcę.
Fot: Podlaski Oddział Straży Granicznej
W niedzielę (12.03) patrol z Placówki Straży Granicznej w Płaskiej realizował czynności rozpoznawcze w związku z niezatrzymaniem się do kontroli toyoty land cruiser na belgijskich numerach rejestracyjnych. Samochód odnaleziono porzucony nad jeziorem Paniewo. Okazało się, że figuruje on w Systemie Informacyjnym Schengen jako utracony w Belgii.
Następnie funkcjonariusze zatrzymali kierowcę - 23-letniego obywatela Litwy - który przyznał się do prowadzenia i porzucenia toyoty oraz do niezatrzymania się do kontroli drogowej.
Szacunkowa wartość tego pojazdu z 2015 r. wynosi 300 tys. zł.
Po sporządzeniu wymaganej dokumentacji mężczyzna wraz z autem został przekazany policjantom z Augustowa.
Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.r@bialystokonline.pl
ewa.r@bialystokonline.pl