W poniedziałek (4 listopada) około godz. 9.00 do Komisariatu Policji I w Białymstoku przyszedł mężczyzna, który na jednym z miejskich placów zabaw znalazł damską torebkę.
- Po sprawdzeniu jej zawartości okazało się, że w jednej z przegródek znajdują się narkotyki. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że zabezpieczona substancja to marihuana - podaje Komenda Miejska Policji w Białymstoku.
Już po kilku godzinach do jednostki policji zgłosiła się po odbiór torebki 20-latka. Wcześniej jej znajomy dzwonił do kilku komisariatów z pytaniem: "Czy nikt nie znalazł w centrum Białegostoku damskiej torebki?". Tuż po tym, jak 20-latka potwierdziła fakt, że jest jej właścicielką, a także wszelkich rzeczy w niej pozostawionych, usłyszała zarzut.
Teraz dalszym losem mieszkanki Gdyni zajmie się sąd.
24@bialystokonline.pl